Pieniądze

Dlaczego trzeba odróżniać zachcianki od potrzeb?

2 Mins read

Zachcianki często myli się z potrzebami, to naturalny mechanizm służący do usprawiedliwiania przed samym sobą ponoszenia niepotrzebnych wydatków. Zdecydowana większość osób nie jest jednak w stanie w pełni odciąć się od zachcianek, nie można po prostu przestać chcieć sobie czegoś kupić. Można jednak walczyć z tą chęcią. Trzeba przy tym zachować umiar i nie odmawiać sobie spełniania swoich potrzeb.

Unikasz wydawania lub zbytniego skąpienia

Kiedy potrafisz odróżnić zachciankę od potrzeby, zaczynasz lepiej rozporządzać swoimi pieniędzmi. Zachcianki cały czas zachęcają Cię do wydawania nadmiernej ilości pieniędzy, przeważnie zupełnie bez sensu, co trzeba ograniczyć, żeby budować poduszkę finansową i zbierać wolne środki do inwestowania. Nie można jednak przesadzić w drugą stronę i wszystkiego spychać do worka z zachciankami. Co jakiś czas trzeba też spełniać swoje potrzeby, które pojawiają się często i których nie powinno się ignorować. Popadanie w skąpstwo ma wiele wad, w tym utrudniania sobie codziennego funkcjonowania.

Wiesz, po co kupujesz dany przedmiot

W uleganiu zachciankom też nie ma niczego złego, o ile nie masz akurat potrzeby trzymania pieniędzy przy sobie. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę z tego, kiedy wydaje się na swoje potrzeby, a kiedy po prostu spełnia się swoje kaprysy. Kiedy nie ma się takiego rozróżnienia, można wmawiać sobie, że każdy zakup jest spełnienie jakiejś potrzeby, często przyszłej albo przeszłej, bo zawsze się przyda albo kiedyś właśnie coś takiego było potrzebne, więc warto mieć to pod ręką. Trzeba przy tym pamiętać, że zachcianka nie zawsze musi być kupowana pod wpływem impulsu, często jest racjonalizowana i dokładnie przemyślana.

Nie dajesz się pochłonąć konsumpcyjnemu stylowi życia

Właśnie dlatego, że zachcianka lubi przybierać pewne cechy potrzeby, konieczne jest ich rozróżnianie. Dzisiejszy świat na każdym kroku stara się namówić Cię na kupowanie różnych rzeczy, których wcale nie potrzebujesz, ale które możesz bardzo chcieć. Kiedy posiadasz samokontrole i samoświadomość, nie dajesz się pochłonąć i zawładnąć twoimi pieniędzmi. W kapitalizmie nie ma niczego złego, dopóki umiesz poruszać się po nim sprawnie i z głową. Tak naprawdę większość osób doskonale wie, czy spełnia swoje zachcianki, czy potrzeby, ale nawet przed sobą nie chce się przyznać do tego, że wydaje sobie pieniądze niepotrzebnie.